Aloha!

OoBE - inna forma poznania.

niedziela, 16 grudnia 2012

sobota, 10 listopada 2012

wtorek, 30 października 2012

mała iskierka

Siedziałem przy stole z przyjaciółką. Nagle uświadomiliśmy sobie, że to sen. Co prawda ona tego nie pamięta, ale nie wyklucza, że nieświadomie się gdzieś włóczyła. Poznałem jej ident, więc to na pewno była ona. Wyszliśmy przez okno trzymając się za ręce dla lepszego efektu. Wokół było tyle energii, że aż zakrzywiła się przestrzeń. Staliśmy w ogrodzie, aż nagle skądś spadła mała iskra. Pomykała radośnie po trawie, a gdy ją podniosłem uspokoiła się, przybrała postać małej, jasnozłotej kulki i wniknęła w moją astralną dłoń, rozświetlając ja tysiącem małych punkcików.
Pach, koniec fazy.

wtorek, 23 października 2012

Pieśń pocieszenia

Strasznie długo nic nie pisałem. Przepraszam, choć nie wiem czy jest za co.
Eksperyment "Poziom 15" nie został zawieszony, trwa w najlepsze po dzień dzisiejszy. Nie zapisywałem jednak wniosków, bo są raczej ogólne. Wygodne posłanie to podstawa, żeby polepszyć doświadczenia związane ze snem. Wysokość na której się śpi wg mnie nie ma znaczenia. Ważne, żeby czuć się dobrze i bezpiecznie. Najważniejsze jest jednak nastawienie na doświadczenia, od tego zależy najwięcej.

Dzisiaj doświadczyłem czegoś nowego, z czego jestem niesamowicie zadowolony. Włóczyłem się nieświadomie w jakiejś lokacji, czując generalnie smutek. Spotkałem młodą dziewczynę, która coś nuciła. Zrównałem się z nią i wsłuchałem w pieśń(to chyba najlepsze słowo). Nigdy wcześniej nie słyszałem takiego języka, ale jestem pewny, że pieśń miała jakiś spójny tekst, ja po prostu nie byłem w stanie tego zrozumieć. W miarę przenoszenia uwagi na dźwięki, czułem coraz większą radość. Ktoś śpiewał dla mnie i poprawiał mi tym nastrój. Takich oto ciekawych rzeczy mozna doswiadczyć w zwykłym śnie ;].

Postaram się pisać częściej.


Pozdrowienia dla pewnej wyjątkowej osoby :).


poniedziałek, 6 lutego 2012

Poziom 15 Start

Dzisiejszej nocy rozpoczął się eksperyment "Poziom 15". Zamieniam łóżko na materac i śpię ok. 15 cm nad podłogą. Tu na blogu będę opisywał swoje spostrzerzenia.
Noc1:

Zapamiętana większosc snów. Dobre dostrojenie. Duży współczynnik kontroli. Częste przebłyski świadomości.
Najbardziej intrygujący sen:
Bylem na rynku w pewnym miescie i poznalem bezdomna kobiete. Chwile z Nia rozmawialem, tylko nie pamietam o czym. Widzialem, ze ma zmarzniete rece i bez chwili wahania postanowilem oddac jej swoje rekawiczki. Akurat w tym momencie pomyslalem, ze pasuja na mnie swietnie i powinienem jej dac inne(ktore akurat dziwnym trafem zlalazly sie momentalnie w drugiej kieszeni). Pasowaly na nia idealnie, byly grube, welniane. Ta kobieta tak strasznie sie z nich cieszyla, ze az mnie wysciskala.

Inne motywy:
- Koleżanka w sądzie. Raczej nic jej nie groziło.
- Przeszklony, nowoczesny i elegancki dom. W jednym z pokoi stały akwaria z pięknymi rybami.
- Pomieszczenia bez okien, różowe ściany; najprawdopodobniej redakcja jakiejś gazety(efekt przeczucia).