Aloha!

OoBE - inna forma poznania.

wtorek, 30 października 2012

mała iskierka

Siedziałem przy stole z przyjaciółką. Nagle uświadomiliśmy sobie, że to sen. Co prawda ona tego nie pamięta, ale nie wyklucza, że nieświadomie się gdzieś włóczyła. Poznałem jej ident, więc to na pewno była ona. Wyszliśmy przez okno trzymając się za ręce dla lepszego efektu. Wokół było tyle energii, że aż zakrzywiła się przestrzeń. Staliśmy w ogrodzie, aż nagle skądś spadła mała iskra. Pomykała radośnie po trawie, a gdy ją podniosłem uspokoiła się, przybrała postać małej, jasnozłotej kulki i wniknęła w moją astralną dłoń, rozświetlając ja tysiącem małych punkcików.
Pach, koniec fazy.

wtorek, 23 października 2012

Pieśń pocieszenia

Strasznie długo nic nie pisałem. Przepraszam, choć nie wiem czy jest za co.
Eksperyment "Poziom 15" nie został zawieszony, trwa w najlepsze po dzień dzisiejszy. Nie zapisywałem jednak wniosków, bo są raczej ogólne. Wygodne posłanie to podstawa, żeby polepszyć doświadczenia związane ze snem. Wysokość na której się śpi wg mnie nie ma znaczenia. Ważne, żeby czuć się dobrze i bezpiecznie. Najważniejsze jest jednak nastawienie na doświadczenia, od tego zależy najwięcej.

Dzisiaj doświadczyłem czegoś nowego, z czego jestem niesamowicie zadowolony. Włóczyłem się nieświadomie w jakiejś lokacji, czując generalnie smutek. Spotkałem młodą dziewczynę, która coś nuciła. Zrównałem się z nią i wsłuchałem w pieśń(to chyba najlepsze słowo). Nigdy wcześniej nie słyszałem takiego języka, ale jestem pewny, że pieśń miała jakiś spójny tekst, ja po prostu nie byłem w stanie tego zrozumieć. W miarę przenoszenia uwagi na dźwięki, czułem coraz większą radość. Ktoś śpiewał dla mnie i poprawiał mi tym nastrój. Takich oto ciekawych rzeczy mozna doswiadczyć w zwykłym śnie ;].

Postaram się pisać częściej.


Pozdrowienia dla pewnej wyjątkowej osoby :).