Tekst, który zamieściłem wcześniej na www.cialka.net na prośbę nnki:
Powtarzające się sny zwróciły moją uwagę. Kilkakrotnie widywałem w nich coś, co było dziwne, lecz zarazem niezwykle piękne. Mówię o niebie, które stało się w nim zupełnie inne, niż znane nam obecnie. Przede wszystkim muszę zwrócić uwagę na to, że obserwacja nieba była niezwykle łatwa, niezależnie od kierunku w którym się spojrzało. Nie występowała zupełnie jakakolwiek poświata spowodowana sztucznymi światłami. Nade mną rozciągały się na całej przestrzeni niezliczone jasne gwiazdy, układające się w nieznane dotychczas gwiazdozbiory, jak również zespoły innych ciał niebieskich. Szczególnie barwne były planety znajdujące się blisko i będące doskonale widoczne gołym okiem. Wszystko to było tak niesamowite, że budziłem się z żalem i nadzieją, że sen się powtórzy. I tak co jakiś czas rzeczywiście widuję te obrazy ponownie.
Nawiązuje w pewnym sensie do artykułu: http://cialka.net/nad-ziemia-zajasnieja-dwa-slonca_4439.html , do którego przeczytania serdecznie zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz